15 października 2012
Gwiazdor filmowy
Gdy wszyscy żyli maratonem w Poznaniu Timex wypuścił pełną wersję relacji z Maratonu Warszawskiego. Teaser zapowiadał, że może to być najciekawsza relacja jaką do tej pory znalazłem z jakiegokolwiek biegu. Założyłem słuchawki. Puszczam i czuję jak w kącikach ust wykwita mi uśmiech. Wracają wspomnienia z nie tak dawnego startu. Niespełna trzyminutowy filmik pokazujący MW z perspektywy dwóch zawodników leci szybciutko, aż do 2:29, gdzie.... nie mogę uwierzyć... wybrali akurat moment, gdy przekroczyłem metę! Szczerzę zęby do monitora, jak dzieciak, który akurat dostał bańki mydlane. Czad! Lepszej pamiątki z debiutu nie mogłem sobie wyobrazić.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
debiut maratoński i filmowy :)
OdpowiedzUsuńswoją drogą bardzo fajny filmik.