24 stycznia 2014

Bieganie w siarczystym mrozie


Kiedy jechałem dzisiaj do pracy termometr wskazywał -16 st. C. Póki auto się nie nagrzało palce mi cierpły na kierownicy. Tym bardziej zdziwiłem się, gdy zobaczyłem ilu ludzi chwali się bieganiem w jeszcze niższych temperaturach. Zauważam dziwną tendencję do udowadniania innym jakimi jesteśmy hardkorami. Im bardziej ekstremalnie i niebezpiecznie, tym większy poklask gawiedzi. Szkoda, że ta tendencja dotyka też biegania. Chwalenie się i zachęcanie do biegania w warunkach ekstremalnych (a za takie mam bieganie, gdy termometr wskazuje poniżej -15 st.) uważam za nieodpowiedzialne, a hasła mówiące o tym, że kto nie biega w siarczystym mrozie ten szuka wymówek są szczytem głupoty.

19 stycznia 2014

Biegacze są HAPPY

Prezentujemy nową produkcję filmową (prawda, że nie mogliście się już doczekać?). Tym razem na naszego filmowego grilla bierzemy nowy hit internetów, czyli Pharrella Williamsa i jego ostatni przebój Happy. Aplikujemy Wam kolejną - gigantyczną - dawkę pozytywnej energii, którą mamy dzięki bieganiu. Zapnijcie pasy i jedziemy.

Sieć oszalała na punkcie kawałka Pharrella i nie ma co się dziwić. W czasach, gdy "przeboje" próbuje się lansować teledyskami na pograniczu erotyki i soft porno facet, który po prostu tańczy na ulicy z innymi ludźmi może budzić zaciekawienie. W dodatku śpiewa, że jest szczęśliwy i to 24 godziny na dobę. To nie żart. Do przeboju poza standardowym teledyskiem powstał taki trwający dokładnie dobę. W sieci z kolei lawinowo pojawiły się teledyski inspirowane oryginałem z różnych miast na świecie. Okazało się, że poza Paryżem, czy Berlinem także Warszawa, Poznań i Trójmiasto są happy.

Czemu jednak tylko miasta? Przecież najbardziej radosną, optymistyczną grupą wcale nie są mieszkańcy miast. Są nią BIEGACZE! Niezależnie od tego gdzie mieszkają. Kto jest ciągle uśmiechnięty? No kto? No przecież my! Pasujemy idealnie do przekazu. Pokażmy więc jak jesteśmy szczęśliwi.Wraz z kilkunastoma blogerami biegowymi (którym chciałem serdecznie podziękować za udział) włożyliśmy w ten materiał górę kreatywności, zaangażowania i ogromną dawkę pozytywnej energii.Chcecie wiedzieć, czy udźwignęliśmy temat? Sprawdźcie sami: