O blogu i autorze

Biegam, obserwuję i zapisuję, to co widzę. Dlaczego? Bo bieganie jest fajne. Chociaż nie zawsze tak myślałem. Kiedy po siedmiu latach przez które ze sportem było mi jakoś nie-po-drodze ruszyłem tyłek z kanapy postawiłem na bieganie. Była jesień 2011 roku. Do tej pory mnie to dziwi, bo przez długie lata to nie była moja ulubiona dyscyplina sportowa. Ba… wlokła się gdzieś tam w drugiej dziesiątce, walcząc o miejsce z czymś czego nazwy nie pamiętam. No, ale trzeba biegać. Zwłaszcza jak się chce przebiec półmaraton. A ja chciałem. I przebiegłem.

Potem wymyśliłem sobie maratonJak już się dotrwa do tego maratonu (choćby z zaciśniętymi zębami) i go przebiegnie, to ciężko się od biegania uwolnić. Idę więc sobie teraz przez życie z bieganiem pod rękę. I idę tak nie bez przyjemności. 

Teraz jeszcze mi się triathlon wykokosił i strasznie mnie wciągnął. Moje życie kręci się pomiędzy rodziną, pracą, bieganiem, rowerem i pływaniem. Jedno jest pewne. Już nie chcę wracać na kanapę. Za dobrze się bawię.


Inni o Suchej:

Przebiecmaraton,pl
pawelbiega.pl

Masz do mnie pytania, sugestie? Chcesz ze mną współpracować? A może masz zupełnie inny powód? Napisz: suchaszosablog@gmail.com

Pozdrawiam
Błażej Bąkiewicz