Potem wymyśliłem sobie maraton. Jak już się dotrwa do tego maratonu (choćby z
zaciśniętymi zębami) i go przebiegnie, to ciężko się od biegania uwolnić. Idę
więc sobie teraz przez życie z bieganiem pod rękę. I idę tak nie bez
przyjemności.
Teraz jeszcze mi się triathlon wykokosił i strasznie mnie
wciągnął. Moje życie kręci się pomiędzy rodziną, pracą, bieganiem, rowerem i
pływaniem. Jedno jest pewne. Już nie chcę wracać na kanapę. Za dobrze się bawię.

Inni o Suchej:
Przebiecmaraton,plpawelbiega.pl
Masz do mnie pytania, sugestie? Chcesz ze mną współpracować?
A może masz zupełnie inny powód? Napisz: suchaszosablog@gmail.com
Pozdrawiam
Błażej Bąkiewicz